Bolesław Leśmian
* * *
Вот солнце пронзает лес лучами своими,
Подавая соснам секретный знак манящий.
Вот запылали сосны, словно в самой чаще,
Что-то алое навеки случилось с ними!
Привороженный знаком, мчусь туда как птица,
Чтоб скорей, пока ночь не затмит эти дали,
Остановить время, самому убедиться
В том, что сосны уже до меня увидали.
* * *
Oto słońce przenika światłem bór daleki,
Sosnom z nieba podając tajny znak wieczoru.
Oto sosny spłonęły, jakby w głębiach boru
Nagle coś szkarłatnego stało się na wieki!
Zwabiony owym znakiem, biegnę tam niezwłocznie,
Aby zawczasu jeszcze, nim wpłynę w noc ciemną,
Zostać na nikłym trwaniu i sprawdzić naocznie
To właśnie, co już drzewa widziały przede mną.